Te duże filcowe kule naprawde mnie zafascynowały. Właściwie to dość dawno już, bo późną zimą. Okazało się, że świetnie uzupełniają zimowe sukienki i wełniane swetry czy golfy. Teraz latem chyba najbardziej mi odpowiada samo drewno, albo coś bardziej fikuśnego. Ale wiadomo, kobieta mienna jest, więc może ktoś się skusi..?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz